Ethniesy 7. - dzień 1.
7. Festiwal Muzyki Tradycyjnej i Ludowej Ethniesy
14-17 marca 2019
Od siedmiu lat na przełomie zimy i wiosny zapraszamy Was do spotkania z obrzędem, rytuałem, ceremonią. Po raz siódmy dokonamy wspólnie przemiany chłodnego w ciepłe, cichego w głośne, martwego w żywe. Powitamy wiosnę śpiewem. W tym roku pieść będzie najważniejsza. Słowo tekst i historia. Przekazywana z ust do ust, z prababki na babkę, z matki na córkę.
Co zostało? Co jest w nas? O czym nie wiemy?
Ethniesy to okazja do odkrycia tego, co w nas nieodkryte. Przygotuje nas do tego Adam Strug, z którym będziemy codziennie spotykać się podczas warsztatów śpiewaczych. Wspomogą i zaczarują zespoły, które usłyszymy w takiej kolejności: Kust, Babadag, KAKOFOnikt i Chór WSJO Canto Cantare, WoWaKin Trio, Janusz Prusinowski Kompania, Gulaza, Kapela Timingeriu i 5’nizza. Zaprosimy Was na niezwykły warsztat inspirowany książką "Etnogadki, opowiastki o dawnych obrzędach i zwyczajach. Na zakończenie festiwalu pokażemy spektakl Mistrz Manole, piękną rumuńską legendę.
Bądź z nami w czwartek - 14.03.2019 r. - godz. 19:00
Zagrają:
Kust
Kust, czyli krzak – to poleski obrzęd wiosenno-letni odbywający się podczas święta Trójcy Świętej, wiążący się z pamięcią przodków. Kobiety przebierają dziewczynkę za krzak – stosując liście klonu, brzeziny, tataraku – i prowadzą ją po wsi, śpiewając. Muzyka zespołu oparta jest na słowiańskich pieśniach obrzędowych, głównie tych rejestrowanych podczas badań terenowych, prowadzonych przez członków grupy na terenie Dolnego Śląska, Łęczyckiego czy Polesia Ukraińskiego. To przede wszystkim wiernie z tradycją wykonywane pieśni okolicznościowe z roku kalendarzowego, jak i z rytuałów rodzinnych – weselne, pogrzebowe, wiosenne, przesilenia letniego, żniwne czy kolędy zimowe. Zespół dąży do tego, aby muzyczna warstwa tworzona na bazie pieśni oddawała klimat i atmosferę konkretnych rytuałów. W muzyce kolektywu wykorzystane są także nagrania trenowe z obrzędów zarejestrowanych współcześnie. Instrumentaliści płynnie poruszają się w gatunkach: industrial, drone, noise, ambient, a ich doświadczenie odbija się w kompozycjach i charakterze utworów. Skupiają się na dynamice i teksturze dźwięku, atonalności. Oprócz standardowego instrumentarium (bas, gitara) używają instrumentów wykorzystywanych w danych rytach: gongów, piszczałek, rogów, dzwonków, kołatek. Współczesna aranżacja tego materiału ukazuje jego uniwersalność i ponadczasowość. Joanna Skowrońska, Marta Derejczyk, Joanna Gancarczyk – od lat śpiewają pieśni tradycyjne, prowadzą badania terenowe oraz udzielają się w projektach społecznych związanych z muzyką tradycyjną. Śpiewu uczą się od mistrzyń na wsi. Związane są lub były z takimi inicjatywami, jak: Fundacja Ważka, Centrala Muzyki Tradycyjnej, Akademia Kolberga-Szkoły Tradycji i Mały Kolberg, Pograjka łódzka; Zespoły: Odpoczno, Kożuch, Pieśni Piękne, Znajome Królika, Zespół „Z Lasu”, Oset). Rafał Kołacki i Mikołaj Zieliński to muzycy takich grup jak HATI, Alameda Duo, 3, 4, 5, T’ien Lai, Mammoth Ulthana, Javva, Innercity Ensemble. Obaj należą do kolektywu Milieu l’Acéphale. Towarzyszyć im będzie gitarzysta Tadeusz Skowroński.
Babadag
BABADAG // ŠULINYS / STUDNIABABADAG to autorska formacja Oli Bilińskiej, w której eksperymentuje z interesującymi ją wątkami i warstwami muzyki tradycyjnej, nadając im formy i brzmienia często zupełnie z tradycją nie nie kojarzone. Efekt to muzyka, którą autorka lubi nazywać “organiczną“ – piosenki podskórnie podszyte tradycją - gdzie stare zrasta się z nowym, wyrastające z doświadczenia przebywania w naturze, z prób jej zrozumienia. W 2019 roku BABADAG powraca z nową płytą i w nowym składzie – nieco zaskakującym, i nieco oszałamiającym swym rozmachem: Ola Bilińska zaprosiła do współpracy trzech muzyków z Warszawy oraz trzy wokalistki z Wilna. “Korpus“ wileński stanowią trzy siostry Kriščiūnaitė: Lauksmina, Raminta i Dominyka, które od najmłodszych lat wykonują wielogłosowe tradycyjne pieśni litewskie, zaś warszawską część zespołu – trzech uznanych muzyków polskiej sceny alternatywnej: Hubert Zemler, Sebastian Witkowski i Igor Nikiforow. W połowie drogi między nimi - Ola Bilińska, która uciekła od zgiełku i pośpiechu Warszawy i zamieszkała na Suwalszczyźnie, kilka kilometrów od litewskiej granicy.Skąd pomysł zaproszenia tych, a nie innych muzyków? Liderka, zafascynowana bliskością geograficzną i innością kulturową Litwy oraz nieco egzotycznym pięknem brzmienia litewskiego języka, tym razem wzięła na warsztat sutartinės – prastare litewskie kanony o niezwykle ciekawej strukturze. Struktury te wykorzystała jako jedną z warstw swoich piosenek, do tradycyjnych melodii dopisując nowe teksty, po polsku i po angielsku, do starych zwrotek – nowe refreny, do linii wokalnych – instrumentalne aranże. Siostry Kriščiūnaitė dbają o odpowiednie wykonanie i wplecenie sutartinės w nową całość, warszawskie chłopaki zaś nurzają wijące się sploty starych i nowych melodii w apetycznym sosie swego współczesnego instrumentarium: perkusji, balafonu, metalofonu, gitary elektrycznej oraz klasycznego Rolanda Juno. Liderka spaja to wszystko swoim głosem, snującym opowieści zaczerpnięte z polskiej i litewskiej mitologii, dorzucając do tego solidną porcję elektronicznej psychodelii.Utwory na płycie Šulinys // Studnia to wynik tęsknoty za obecnością baśni i mitu w codziennej, otaczającej nas rzeczywistości. To muzyczna materializacja potrzeby bycia częścią tradycji i częścią przyrody oraz podskórnego uczucia, że natura nie jest tym, czym się wydaje – do czego próbuje ją sprowadzić i oswoić człowiek współczesny; to prastara, pierwotna, funkcjonująca wciąż równolegle do tworzonej przez ludzi kultury i cywilizacji, manifestacja Absolutu; siedliszcze bytów metafizycznych; organiczna przestrzeń zawieszona między dobrem a złem, między naszym id i superego. BABADAG w swoich utworach – na pograniczu Polski i Litwy, natury i kultury – próbuje tę tajemnicę zgłębić po swojemu: muzyką, słowem i energią płynącą ze wspólnego tworzenia. natury i kultury – próbuje tę tajemnicę zgłębić po swojemu: muzyką, słowem i energią płynącą ze wspólnego tworzenia.
Ola Bilińska – głos, gitara elektryczna, syntezator OP-1, looper
Dominyka Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia
Lauksmina Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia, kankles
Raminta Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia
Hubert Zemler – perkusja, balafon, metalofon
Sebastian Witkowski – gitara basowa, syntezator Roland Juno
Igor Nikiforow – głos, gitara elektryczna, perkusja, metalofon
kakofoNIKT i Chór WSJO Canto-Cantare
Zespół kakofoNIKT od dwunastu lat porusza się na styku takich taktyk jak free improvisation, noise, industrial, field recording, tzw. muzyki konkretnej czy elektronicznej , instalacji i działań audiowizualnych oraz performatywnych. W niebywale szeroki zakres instrumentarium wchodzą na równych prawach śmieci, zabawki, przedmioty codziennego użytku, tradycyjne instrumenty, czy skomplikowane systemy elektroniczne. kakofoNICZYJ duch nie boi się wszelakich eksperymentów, występów w najdziwniejszych do pomyślenia formach i przestrzeniach, wycieczek w stronę wszelkiej awangardy i tradycji: muzyki teatralnej, rapu, elektronicznej orkiestry, opery improwizowanej, radykalnego performance, psychodelicznego rocka czy wielogodzinnych sesji medytacyjnych na granicy śnienia – zachowując w tych meandrach unikalną, wewnętrzną nić porozumienia i wypracowany przez lata styl.Tym razem, dzięki interwencji festiwalu Sonus ex Machina, w listopadzie zeszłego roku kakofoNIKT spotkał się z liczącym kilkadziesiąt osób Chórem WSJO Canto-Cantare, działającym od 1996 roku, a od 2016 roku pod dyrygenturą poszukującej i niezwykle żywiołowej Joanny Sykulskiej (wcześniej dyrygentki Chóru Czarownic) – by pracować wspólnie nad nowym elektryzującym projektem, łączącym mitologię słowiańską, ludową rytualność, średniowieczne i renesansowe tradycje chóralne, wglądy botaniczne, historyczne i psychonautyczne w sferę rodzimej flory i mykoflory psychoaktywnej oraz sonorystyczne, eksperymentalne, ale też folkowe techniki muzyczne. Szkielet muzyczny oparty został na fundamentach harmonicznych kompozytorów takich jak Guillaume de Machaut, Giovanni Pierluigi da Palestrina czy Wacław z Szamotuł, na nowo opracowanych i przełożonych na środki muzyki elektronicznej. Ten szkielet jest punktem wyjścia dla przeróżnych poszukiwań dźwiękowych, właściwych dla awangardowych ruchów XX wieku. Warstwa tekstowa, w której, w równie eksperymentalny sposób porusza się chór, to niezwykłe, specjalnie dla tego projektu napisane wiersze, balansujące na granicy prasłowiańskich zaświatów, psychodelicznych doświadczeń i poezji abstrakcyjnej. Brzmienie zespołu zostało wzbogacone o ludowe instrumentarium; ponadto Sytuacja występu rozbudowywana jest o performatywne, quasi-rytualne elementy.
14-17 marca 2019
Od siedmiu lat na przełomie zimy i wiosny zapraszamy Was do spotkania z obrzędem, rytuałem, ceremonią. Po raz siódmy dokonamy wspólnie przemiany chłodnego w ciepłe, cichego w głośne, martwego w żywe. Powitamy wiosnę śpiewem. W tym roku pieść będzie najważniejsza. Słowo tekst i historia. Przekazywana z ust do ust, z prababki na babkę, z matki na córkę.
Co zostało? Co jest w nas? O czym nie wiemy?
Ethniesy to okazja do odkrycia tego, co w nas nieodkryte. Przygotuje nas do tego Adam Strug, z którym będziemy codziennie spotykać się podczas warsztatów śpiewaczych. Wspomogą i zaczarują zespoły, które usłyszymy w takiej kolejności: Kust, Babadag, KAKOFOnikt i Chór WSJO Canto Cantare, WoWaKin Trio, Janusz Prusinowski Kompania, Gulaza, Kapela Timingeriu i 5’nizza. Zaprosimy Was na niezwykły warsztat inspirowany książką "Etnogadki, opowiastki o dawnych obrzędach i zwyczajach. Na zakończenie festiwalu pokażemy spektakl Mistrz Manole, piękną rumuńską legendę.
Bądź z nami w czwartek - 14.03.2019 r. - godz. 19:00
Zagrają:
Kust
Kust, czyli krzak – to poleski obrzęd wiosenno-letni odbywający się podczas święta Trójcy Świętej, wiążący się z pamięcią przodków. Kobiety przebierają dziewczynkę za krzak – stosując liście klonu, brzeziny, tataraku – i prowadzą ją po wsi, śpiewając. Muzyka zespołu oparta jest na słowiańskich pieśniach obrzędowych, głównie tych rejestrowanych podczas badań terenowych, prowadzonych przez członków grupy na terenie Dolnego Śląska, Łęczyckiego czy Polesia Ukraińskiego. To przede wszystkim wiernie z tradycją wykonywane pieśni okolicznościowe z roku kalendarzowego, jak i z rytuałów rodzinnych – weselne, pogrzebowe, wiosenne, przesilenia letniego, żniwne czy kolędy zimowe. Zespół dąży do tego, aby muzyczna warstwa tworzona na bazie pieśni oddawała klimat i atmosferę konkretnych rytuałów. W muzyce kolektywu wykorzystane są także nagrania trenowe z obrzędów zarejestrowanych współcześnie. Instrumentaliści płynnie poruszają się w gatunkach: industrial, drone, noise, ambient, a ich doświadczenie odbija się w kompozycjach i charakterze utworów. Skupiają się na dynamice i teksturze dźwięku, atonalności. Oprócz standardowego instrumentarium (bas, gitara) używają instrumentów wykorzystywanych w danych rytach: gongów, piszczałek, rogów, dzwonków, kołatek. Współczesna aranżacja tego materiału ukazuje jego uniwersalność i ponadczasowość. Joanna Skowrońska, Marta Derejczyk, Joanna Gancarczyk – od lat śpiewają pieśni tradycyjne, prowadzą badania terenowe oraz udzielają się w projektach społecznych związanych z muzyką tradycyjną. Śpiewu uczą się od mistrzyń na wsi. Związane są lub były z takimi inicjatywami, jak: Fundacja Ważka, Centrala Muzyki Tradycyjnej, Akademia Kolberga-Szkoły Tradycji i Mały Kolberg, Pograjka łódzka; Zespoły: Odpoczno, Kożuch, Pieśni Piękne, Znajome Królika, Zespół „Z Lasu”, Oset). Rafał Kołacki i Mikołaj Zieliński to muzycy takich grup jak HATI, Alameda Duo, 3, 4, 5, T’ien Lai, Mammoth Ulthana, Javva, Innercity Ensemble. Obaj należą do kolektywu Milieu l’Acéphale. Towarzyszyć im będzie gitarzysta Tadeusz Skowroński.
Babadag
BABADAG // ŠULINYS / STUDNIABABADAG to autorska formacja Oli Bilińskiej, w której eksperymentuje z interesującymi ją wątkami i warstwami muzyki tradycyjnej, nadając im formy i brzmienia często zupełnie z tradycją nie nie kojarzone. Efekt to muzyka, którą autorka lubi nazywać “organiczną“ – piosenki podskórnie podszyte tradycją - gdzie stare zrasta się z nowym, wyrastające z doświadczenia przebywania w naturze, z prób jej zrozumienia. W 2019 roku BABADAG powraca z nową płytą i w nowym składzie – nieco zaskakującym, i nieco oszałamiającym swym rozmachem: Ola Bilińska zaprosiła do współpracy trzech muzyków z Warszawy oraz trzy wokalistki z Wilna. “Korpus“ wileński stanowią trzy siostry Kriščiūnaitė: Lauksmina, Raminta i Dominyka, które od najmłodszych lat wykonują wielogłosowe tradycyjne pieśni litewskie, zaś warszawską część zespołu – trzech uznanych muzyków polskiej sceny alternatywnej: Hubert Zemler, Sebastian Witkowski i Igor Nikiforow. W połowie drogi między nimi - Ola Bilińska, która uciekła od zgiełku i pośpiechu Warszawy i zamieszkała na Suwalszczyźnie, kilka kilometrów od litewskiej granicy.Skąd pomysł zaproszenia tych, a nie innych muzyków? Liderka, zafascynowana bliskością geograficzną i innością kulturową Litwy oraz nieco egzotycznym pięknem brzmienia litewskiego języka, tym razem wzięła na warsztat sutartinės – prastare litewskie kanony o niezwykle ciekawej strukturze. Struktury te wykorzystała jako jedną z warstw swoich piosenek, do tradycyjnych melodii dopisując nowe teksty, po polsku i po angielsku, do starych zwrotek – nowe refreny, do linii wokalnych – instrumentalne aranże. Siostry Kriščiūnaitė dbają o odpowiednie wykonanie i wplecenie sutartinės w nową całość, warszawskie chłopaki zaś nurzają wijące się sploty starych i nowych melodii w apetycznym sosie swego współczesnego instrumentarium: perkusji, balafonu, metalofonu, gitary elektrycznej oraz klasycznego Rolanda Juno. Liderka spaja to wszystko swoim głosem, snującym opowieści zaczerpnięte z polskiej i litewskiej mitologii, dorzucając do tego solidną porcję elektronicznej psychodelii.Utwory na płycie Šulinys // Studnia to wynik tęsknoty za obecnością baśni i mitu w codziennej, otaczającej nas rzeczywistości. To muzyczna materializacja potrzeby bycia częścią tradycji i częścią przyrody oraz podskórnego uczucia, że natura nie jest tym, czym się wydaje – do czego próbuje ją sprowadzić i oswoić człowiek współczesny; to prastara, pierwotna, funkcjonująca wciąż równolegle do tworzonej przez ludzi kultury i cywilizacji, manifestacja Absolutu; siedliszcze bytów metafizycznych; organiczna przestrzeń zawieszona między dobrem a złem, między naszym id i superego. BABADAG w swoich utworach – na pograniczu Polski i Litwy, natury i kultury – próbuje tę tajemnicę zgłębić po swojemu: muzyką, słowem i energią płynącą ze wspólnego tworzenia. natury i kultury – próbuje tę tajemnicę zgłębić po swojemu: muzyką, słowem i energią płynącą ze wspólnego tworzenia.
Ola Bilińska – głos, gitara elektryczna, syntezator OP-1, looper
Dominyka Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia
Lauksmina Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia, kankles
Raminta Kriščiūnaitė – głos, perkusjonalia
Hubert Zemler – perkusja, balafon, metalofon
Sebastian Witkowski – gitara basowa, syntezator Roland Juno
Igor Nikiforow – głos, gitara elektryczna, perkusja, metalofon
kakofoNIKT i Chór WSJO Canto-Cantare
Zespół kakofoNIKT od dwunastu lat porusza się na styku takich taktyk jak free improvisation, noise, industrial, field recording, tzw. muzyki konkretnej czy elektronicznej , instalacji i działań audiowizualnych oraz performatywnych. W niebywale szeroki zakres instrumentarium wchodzą na równych prawach śmieci, zabawki, przedmioty codziennego użytku, tradycyjne instrumenty, czy skomplikowane systemy elektroniczne. kakofoNICZYJ duch nie boi się wszelakich eksperymentów, występów w najdziwniejszych do pomyślenia formach i przestrzeniach, wycieczek w stronę wszelkiej awangardy i tradycji: muzyki teatralnej, rapu, elektronicznej orkiestry, opery improwizowanej, radykalnego performance, psychodelicznego rocka czy wielogodzinnych sesji medytacyjnych na granicy śnienia – zachowując w tych meandrach unikalną, wewnętrzną nić porozumienia i wypracowany przez lata styl.Tym razem, dzięki interwencji festiwalu Sonus ex Machina, w listopadzie zeszłego roku kakofoNIKT spotkał się z liczącym kilkadziesiąt osób Chórem WSJO Canto-Cantare, działającym od 1996 roku, a od 2016 roku pod dyrygenturą poszukującej i niezwykle żywiołowej Joanny Sykulskiej (wcześniej dyrygentki Chóru Czarownic) – by pracować wspólnie nad nowym elektryzującym projektem, łączącym mitologię słowiańską, ludową rytualność, średniowieczne i renesansowe tradycje chóralne, wglądy botaniczne, historyczne i psychonautyczne w sferę rodzimej flory i mykoflory psychoaktywnej oraz sonorystyczne, eksperymentalne, ale też folkowe techniki muzyczne. Szkielet muzyczny oparty został na fundamentach harmonicznych kompozytorów takich jak Guillaume de Machaut, Giovanni Pierluigi da Palestrina czy Wacław z Szamotuł, na nowo opracowanych i przełożonych na środki muzyki elektronicznej. Ten szkielet jest punktem wyjścia dla przeróżnych poszukiwań dźwiękowych, właściwych dla awangardowych ruchów XX wieku. Warstwa tekstowa, w której, w równie eksperymentalny sposób porusza się chór, to niezwykłe, specjalnie dla tego projektu napisane wiersze, balansujące na granicy prasłowiańskich zaświatów, psychodelicznych doświadczeń i poezji abstrakcyjnej. Brzmienie zespołu zostało wzbogacone o ludowe instrumentarium; ponadto Sytuacja występu rozbudowywana jest o performatywne, quasi-rytualne elementy.
*******
Bezpieczne zakupy w Bilety24. W przypadku odwołania wydarzenia, gwarantujemy automatyczny zwrot środków potwierdzony komunikatem wysyłanym na adres e-mail, podany podczas zakupu.
Bilety na termin:
14.03.2019 , g. 19:00 (czwartek)
- 14.03.2019 , g. 19:00
- Bydgoszcz
- Kino Orzeł w Bydgoszczy