menu zaloguj
KIEDY?
GDZIE?
CO?

Biuro Obsługi Klienta Wyślij bilet ponownie Zmiany w wydarzeniach
ZALOGUJ SIĘ ZAREJESTRUJ SIĘ

DOROTA STALIŃSKA - ŻMIJA - MONODRAM

Sama nie mogę w to uwierzyć, że moja „Żmija” okazała się  aż taka żywotna… 
Żywotna jak jej bohaterka, którą parę razy zabijali… ale nie zabili…                          
I że gram tę sztukę już od  40  lat… z paroletnią przerwą kiedy wydawało mi się, że to już nie wypada, że nie uchodzi… że nie można grać jednego przedstawienia tyle lat… że przecież świat się zmienił, widz się zmienił, ja się zmieniłam….                                                                                                                          Ale kiedy na prośbę organizatorów kolejnego przeglądu Teatrów Małych Form „odkopałam” moją Żmiję, to okazało się, że ani świat, ani widzowie,  ani  ja sama nie zestarzeliśmy się i nie zmieniliśmy się aż tak bardzo.                       Temat sztuki -  samotność człowieka pozbawionego  w skutek  wojennej zawieruchy młodości i prawa jakiegokolwiek wyboru – okazał się nadal aktualny i interesujmy dla kolejnego pokolenia widzów… zrobiona własnoręcznie 38 lat temu w stolarni szkoły teatralnej  barierka nadal się trzyma… uszyty wówczas własnoręcznie kostium nadal pasuje ( no.. spódnicę trochę popuścić w pasie musiałam )… zaproszenia nadal napływają… a więc gram dalej!
A jednak co jakiś czas powraca do mnie to pytanie - czy nie jestem już na to za stara?  I co…?
I niedawno w Koszalinie dostałam  piękną i zadziwiającą dla mnie odpowiedź:
Bardzo młoda dziewczyna zapytała po przedstawieniu swoją matkę :
„Ale jak ona mogła to grać trzydzieści lat temu, kiedy była taka młoda ???”

*******

Bezpieczne zakupy w Bilety24. W przypadku odwołania wydarzenia, gwarantujemy automatyczny zwrot środków potwierdzony komunikatem wysyłanym na adres e-mail, podany podczas zakupu.


Leszno

09.03.2019 , g. 19:00 (sobota)

 
info

Bilety na termin:
09.03.2019 , g. 19:00 (sobota)

Sama nie mogę w to uwierzyć, że moja „Żmija” okazała się  aż taka żywotna…  Żywotna jak jej bohaterka, którą parę razy zabijali… ale nie zabili…                           I że gram tę sztukę już od  40  lat… z paroletnią przerwą kiedy wydawało mi się, że to już nie wypada, że nie uchodzi… że nie można grać jednego przedstawienia tyle lat… że przecież świat się zmienił, widz się zmienił, ja się zmieniłam….                                                                                                                          Ale kiedy na prośbę organizatorów kolejnego przeglądu Teatrów Małych Form „odkopałam” moją Żmiję, to okazało się, że ani świat, ani widzowie,  ani  ja sama nie zestarzeliśmy się i nie zmieniliśmy się aż tak bardzo.                      ...
info
info