Kategorie

Aktualności

Koncert oratoryjny

Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina

22.04.2022


Na pierwszym koncercie w Filharmonii Łódzkiej po Świętach Wielkiej Nocy wystąpi Antoni Wit, jeden z najwybitniejszych polskich dyrygentów ostatnich dekad. Przez wiele lat był dyrektorem naczelnym i artystycznym Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach oraz Filharmonii Narodowej w Warszawie. Współpracował z najlepszymi orkiestrami na całym świecie, w dorobku fonograficznym ma dziesiątki płyt z różnorodnym repertuarem, a także wydaną w ubiegłym roku książkę „Dyrygowanie. Sprawa życia i śmierci”. Właśnie wokół tego wywiadu-rzeki Agnieszki Malatyńskiej-Stankiewicz krążyć będzie rozmowa przed koncertem – spotkanie z Antonim Witem odbędzie się o 18.00 w sali kameralnej Filharmonii Łódzkiej, a poprowadzi je Agata Kwiecińska.

W programie koncertu oratoryjnego znalazło się tylko jedno dzieło – Niemieckie requiem op. 45 Johannesa Brahmsa, utwór, o którym sam kompozytor pisał: „Jeśli chodzi o tekst wyznam, że nazwę »niemieckie« chętnie zastąpiłbym słowem »ludzkie«”. Rzeczywiście, Niemieckie requiem ma wymiar nie tylko ponadnarodowy, lecz także uniwersalny pod względem wyznania – przemawia do każdego niezależnie od religii czy przekonań światopoglądowych. W tej wielkiej kantacie symfonicznej brak odwołań do liturgicznego tekstu mszy za zmarłych, są natomiast fragmenty Starego i Nowego Testamentu w niemieckim tłumaczeniu. Brahms sam stworzył idealną artystycznie kompilację fragmentów Pisma dotyczących śmierci i zmartwychwstania. Opus 45 Brahmsa jest więc utworem co prawda religijnym, ale już nie liturgicznym, przeznaczonym do sali koncertowej, a nie do wnętrza kościelnego. Jak chcą niektórzy badacze, impulsem do rozpoczęcia pracy nad Niemieckim requiem była śmierci Roberta Schumanna, przyjaciela Brahmsa, a także odejście matki kompozytora. Ale nie ma w utworze patosu, to raczej muzyka zmysłowa i delikatna. W libretcie pojawia się również, i to kilkakrotnie, słowo „radość”, a jeszcze częściej – słowo „pociecha”. W chwili ukończenia utworu Brahms miał zaledwie 35 lat, choć zdawać by się mogło, że Requiem wyszedł spod pióra doświadczonego mędrca, znawcy życia i wytrawnego mistrza muzycznego. To właśnie Requiem przyniosło Brahmsowi europejski rozgłoś. W ten sposób spełniła się przepowiednia Roberta Schumanna, który kilkanaście lat wcześniej pisał o 20-letnim Brahmsie: „Gdy zwróci on swą czarodziejską różdżkę tam, gdzie potęga: chór i orkiestra, użyczy mu sił, ujrzymy cudowny, zaklęty świat”.

Antoni Wit dyrygować będzie Chórem i Orkiestrą Symfoniczną Filharmonii Łódzkiej, wystąpią także znakomici soliści: Izabela Matuła – sopran i Mariusz Godlewski – baryton.