XXVI WIELKANOCNY FESTIWAL IM. LUDWIGA VAN BEETHOVENA
Filharmonia Łódzka im. A. Rubinsteina
10.04.2022
godz. 19:00
Na najbliższą niedzielę Filharmonia Łódzka zaplanowała wyjątkowy wieczór, który wpisze się w obchody 135. rocznicy urodzin i 40. rocznicy śmierci patrona tej instytucji, Artura Rubinsteina. Na estradzie sali koncertowej przy Narutowicza pojawi się Juan Pérez Floristán, zwycięzca Paloma O’Shea Santander International Piano Competition w 2015, a przede wszystkim ubiegłorocznego Międzynarodowego Mistrzowskiego Konkursu Pianistycznego im. Artura Rubinsteina w Tel Avivie. To jeden z najważniejszych konkursów pianistycznych na świecie, który organizowany jest od 1974 roku przez The Arthur Rubinstein International Music. Obok hiszpańskiego pianisty zasiądą muzycy The Israel Camerata Orchestra Jerusalem, czołowej orkiestry kameralnej w Izraelu, którą w 1983 roku założył i do dziś prowadzi Avner Biron. To ten zespół niezmiennie towarzyszy od lat finalistom Konkursu w Tel Avivie.
Artyści wykonają wspólnie dwa arcydzieła epoki klasycznej. Koncert fortepianowy d-moll KV 466 Wolfganga Amadeusa Mozarta – obok opery „Don Giovanni” – był tym utworem drugiego klasyka wiedeńskiego, który najbardziej cenili romantycy. Pierwszy mozartowski koncert w tonacji molowej zawiera muzykę przesyconą namiętnością, patosem i dramatyzmem. Pewnie dzięki temu koncertowi można było nazwać Mozarta „poprzednikiem Beethovena”, który zresztą napisał dwie kadencje do tego utworu. W żadnym innym koncercie Mozarta nie ma silniejszych kontrastów, zarówno między trzema częściami, jak i wewnątrz nich. Całkowicie różna od KV 466 jest IV Symfonia B-dur op. 60 Ludwiga van Beethovena, która wciąż pozostaje w cieniu „Eroiki” i Piątej. Ale przecież jest prawdziwym symfonicznym klejnotem, który w niczym nie ustępuje pozostałym arcydziełom klasyka. Do jej wielbicieli należeli Berlioz, Schumann i Mendelssohn. Jest w niej coś krzepkiego i łobuzerskiego, bez cienia patetyczności. Bardziej lśni w niej blask epoki oświecenia i klasycystyczny ład niż tak często przypisywany Beethovenowi burzliwy romantyzm. IV Symfonia, w której wyraźnie słychać wpływy Haydna, należy do środkowego okresu twórczości autora „Fidelia”, czasów pewnej siebie dojrzałości. To jedna z najbardziej optymistycznych i pogodnych symfonii mistrza z Bonn.
Uzupełnieniem programu specjalnego koncertu symfonicznego będą Chaconne Krzysztofa Pendereckiego, dopisana w 2005 roku do „Polskiego Requiem” i poświęcona pamięci Jana Pawła II kompozycja oparta na barokowej technice basu ostinatowego oraz uwertura na smyczki „Homage to Mendelssohn” izraelskiego kompozytora Menachema Wiesenberga.
