Bilety na: Camerata Silesia / Trumna na katafalku
Katowice, Plac Wojciecha Kilara 1
16.03.2024, g. 19:30 (sobota)
cena - od 33,00 pln
Organizator: Narodowa Orkiestra Symfoniczna Polskiego Radia...
Zakończenie sprzedaży online: 16.03.2024, g. 19:30
Program
Media Vita
anonim, kancjonał benedyktynek sandomierskich, 1721
Wykonawcy
Anna Szostak – dyrygentka
Zespół Śpiewaków Miasta Katowice Camerata Silesia
Adam Myrczek – narrator
Rekonstrukcja staropolskiej Mszy żałobnej jest archeologiczną podróżą w przeszłość, do roku 1721. Właśnie w tym roku Andrzej Siewiński, zapomniany, a przecież wart pamięci barokowy kompozytor skomponował swoją Mszę żałobną. Jedyną, która dotrwała do naszych czasów. O kompozytorze wiemy nie wiele: był związany z zakonem jezuitów, choć może niekoniecznie jako członek zgromadzenia. Wiemy też, że zmarł przed 1726 r. Na rękopisie „Requiem” sporządzonym w 1726 r. obok jego nazwiska widnieje łacińska notka: „Niech odpoczywa w pokoju”.
To muzyka, która przenosi nas w czasie do staropolskich egzekwii odprawianych nad złożoną na katafalku trumną ozdobioną portretem trumiennym jakiegoś zmarłego zakonnika, może szlachcica? Może nawet króla, biorąc pod uwagę kunszt utworu – napisanego na cztery głosy, dwoje skrzypiec, dwa oboje oraz basso continuo.
Muzyczna rekonstrukcja Mszy zostanie wzbogacona zachowanymi z tamtych czasów śpiewami gregoriańskimi, oraz innymi anonimowymi kompozycjami pochodzącymi ze zbiorów m.in. ss. benedyktynek z Sandomierza – w tym „Salve Regina”, zachowaną w rękopisie z roku 1750.
Muzyce towarzyszyć będzie przejmujące, niezwykle poetyckie kazanie: słowa ks. Baltazara Łabęckiego, wygłoszone w 1624 r. na pogrzebie Piotra Wołowicza, czasznika Wielkiego Księcia Litewskiego. Brzmi ono tak:
Wiele ma nazwisk człowiek żyjący na ziemi (…) Ma też to nazwisko, że się mianuje mortalis – śmiertelny!...
Media Vita
anonim, kancjonał benedyktynek sandomierskich, 1721
Wykonawcy
Anna Szostak – dyrygentka
Zespół Śpiewaków Miasta Katowice Camerata Silesia
Adam Myrczek – narrator
Rekonstrukcja staropolskiej Mszy żałobnej jest archeologiczną podróżą w przeszłość, do roku 1721. Właśnie w tym roku Andrzej Siewiński, zapomniany, a przecież wart pamięci barokowy kompozytor skomponował swoją Mszę żałobną. Jedyną, która dotrwała do naszych czasów. O kompozytorze wiemy nie wiele: był związany z zakonem jezuitów, choć może niekoniecznie jako członek zgromadzenia. Wiemy też, że zmarł przed 1726 r. Na rękopisie „Requiem” sporządzonym w 1726 r. obok jego nazwiska widnieje łacińska notka: „Niech odpoczywa w pokoju”.
To muzyka, która przenosi nas w czasie do staropolskich egzekwii odprawianych nad złożoną na katafalku trumną ozdobioną portretem trumiennym jakiegoś zmarłego zakonnika, może szlachcica? Może nawet króla, biorąc pod uwagę kunszt utworu – napisanego na cztery głosy, dwoje skrzypiec, dwa oboje oraz basso continuo.
Muzyczna rekonstrukcja Mszy zostanie wzbogacona zachowanymi z tamtych czasów śpiewami gregoriańskimi, oraz innymi anonimowymi kompozycjami pochodzącymi ze zbiorów m.in. ss. benedyktynek z Sandomierza – w tym „Salve Regina”, zachowaną w rękopisie z roku 1750.
Muzyce towarzyszyć będzie przejmujące, niezwykle poetyckie kazanie: słowa ks. Baltazara Łabęckiego, wygłoszone w 1624 r. na pogrzebie Piotra Wołowicza, czasznika Wielkiego Księcia Litewskiego. Brzmi ono tak:
Wiele ma nazwisk człowiek żyjący na ziemi (…) Ma też to nazwisko, że się mianuje mortalis – śmiertelny!...
*******
Bezpieczne zakupy w Bilety24. W przypadku odwołania wydarzenia, gwarantujemy automatyczny zwrot środków potwierdzony komunikatem wysyłanym na adres e-mail, podany podczas zakupu.